- Najlepsi strzelcy - sezon 2024/2025 |
1. | Igor Dąbek
| 44 bramki
|
- | Kewin Wawrzeńczyk
| 44 bramki
|
3. | Michał Rojek
| 10 bramek
|
4. | Wiktor Tracz
| 7 bramek
|
5. | Adam Tylus
| 5 bramek
|
6. | Adrian Talarski
| 4 bramki
|
7. | Cezary Leśniański
| 3 bramki
|
8. | Dawid Grygiel
| 1 bramka
|
- | Przemysław Bielewski
| 1 bramka
|
|
|
VIII kolejka klasy okręgowej - Włókniarz gromi. |
 Włókniarz po sensacyjnej wygranej w sobotę w Zgorzelcu, w środę 16 września zmierzył się z Woskarem Szklarska Poręba. Goście awansowali do "okręgówki" zupełnie przypadkowo, na wskutek reorganizacji rozgrywek po prostu dokoptowano ich do zespołów klasy O wobec rezygnacji z gry w niej Pogoni Markocice. O ile w pierwszej połowie Woskar stawiał jeszcze opór to w drugiej części gry "udowodnił", że gra w wyższych niż A-klasowe rozgrywkach na chwilę obecną zdecydowanie przerasta ich możliwości.
Przez pierwsze dwadzieścia minut Włókniarz posiadał zdecydowaną przewagę. W 13 minucie po dośrodkowaniu Gajewskiego Leśniański umieścił piłkę w siatce, uczynił to jednak będąc na pozycji spalonej. Kilka minut później Morzecki będąc w dogodnej sytuacji próbował mijać bramkarza ale ten wyjął mu piłkę spod nóg. W 27 minucie dośrodkowanie Kowalskiego mógł na bramkę zamienić ponownie Morzecki ale niecelnie uderzył piłkę głową. W końcówce połowy wychodzącego sam na sam Morzeckiego faulował w polu karnym Hutnik i sędzia nie miał innego wyjścia jak podyktować rzut karny. Co dziwne nie ukarał obrońcy Woskaru żadnym kartonikiem, a dlaczego, pozostanie to chyba jego tajemnicą. Pewnym wykonawca karnego był jak zwykle Gajewski. Goście dostali bramkę do szatni i trochę podłamani schodzili na przerwę.
W drugiej połowie przez kilkanaście minut toczyła się w miarę wyrównana gra, ale do czasu. Od 65 minuty na boisku istniał już tylko Włókniarz. Najpierw po podaniu Gajewskiego snajperskim instynktem wykazał się Morzecki i pewnym strzałem w długi róg podwyższył wynik na 2:0. Siedem minut później ten sam zawodnik odwdzięczył się Gajewskiemu wykładając mu piłkę na czystą pozycję i było już 3:0. Na 4:0 podwyższył Leśniański, wkładając głowę tam gdzie ktoś inny obawiał by się włożyć nogę. Bramka na 5:0 była najładniejszym golem meczu. Po dośrodkowaniu w pole karne na dwunastym metrze piłkę głowa fantastycznie uderzył Kowalski i ta trafiła w samo "okienko" bramki gości. Woskar został dobity przez Morzeckiego, który ośmieszył zarówno defensorów jak i bramkarza.
WŁÓKNIARZ - WOSKAR 6:0 (1:0)
Bramki: 1:0 - Gajewski (45) (rzut karny), 2:0 - B. Morzecki (65), 3:0 -Gajewski (72), 4:0 - Leśniański (80), 5:0 - Kowalski (85), 6:0 - B. Morzecki (90). Żółte kartki: Sękalski oraz Masłowski, Larysz. Sędziował: Jacek Ciepiela. Widzów: 200.
Włókniarz: Rosiak - P. Grygiel (67. Kreis), Ł. Niemienionek, Kowalski, Dołęga (78. Sękalski) - Faściszewski (69. Krawczyk I), Gajewski, Leśniański, Dubiel (64. Badura) - B. Morzecki, Majer.
Woskar: T. Stefanowicz - Masłowski (83. Kowalski), Hutnik, Hornicki, Turczyk - Pędzich (69. Tatomir), Larysz, Tkacz (69. Gawlik), Misiura - P. Stefanowicz (69. Maczek), Kandyba.
Wyniki VIII kolejki klasy okręgowej - 16.09.2009: Orzeł Wojcieszów – Olimpia Kowary 1:0 Czarni Lwówek Śląski – Gryf Gryfów Śląski 3:0 Piast Zawidów – Granica Bogatynia 2:1 Jawa Otok – Sparta Zebrzydowa 1:1 Orzeł Lubawka – Olimpia Kamienna Góra 0:5 Włókniarz Mirsk – Woskar Szklarska Poręba 6:0 Victoria Ruszów – Nysa Zgorzelec 0:1 Olsza Olszyna – Łużyce Lubań 1:4
pauza: GKS Raciborowice
|
|
Rozgrywki młodzików i trampkarzy. |
 12 września swoje mecze rozegrali młodzicy i trampkarze mirskiego Włókniarza. Ich rywalem był imiennik z Leśnej. Młodzicy podobnie jak w pierwszej kolejce zdobyli komplet punktów, ponieważ młodzicy z Leśnej nie przyjechali. Trampkarze rozgromili gości z Leśnej aż 6:0, choć wynik mógł być większy.
Młodzicy: Włókniarz - Włókniarz Leśna 3:0 vo
Trampkarze: Włókniarz - Włókniarz Leśna 6:0 bramki: Piekarz-3, P. Niemienionek, Mąka, bramka samobójcza
Paweł Niemienionek |
|
 Za nami dwie kolejki ligi okręgowej juniorów. W pierwszym meczu juniorzy starsi Włókniarza po dobrym meczu, w którym praktycznie to oni dyktowali warunki przegrali aż 0:3. Wynik jest o tyle za wysoki, bowiem to nasi gracze mieli więcej okazji do zdobycia bramek, jednak żaden z naszych graczy nie umieścił piłki w bramce. Juniorzy młodsi za to pokonali rówieśników z Bogatyni 2:0 bo bramkach Adriana Talarskiego i Dawida Grygla.
Juniorzy starsi: Włókniarz Mirsk - Granica Bogatynia 0:3
Juniorzy młodsi: Włókniarz Mirsk - Granica Bogatynia 2:0
Bramki: Talarski, D. Grygiel
W zaległym spotkaniu 1 kolejki do Jeleniej Góry udali się tylko gracze juniorów młodszych, gdyż KKS nie wystawił w rozgrywkach drużyny starszych juniorów. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Włókniarz 8:0, a bramki zdobywali: Grygiel - 2, Swarzyński - 2, Szurmiej - 2, Talarski, Jasiński.
Juniorzy młodsi: KKS Jelenia Góra - Włókniarz Mirsk 0:8
Bramki: D. Grygiel-2, Swarzyński-2, Szurmiej-2, Jasiński, Talarski
W ostatnią sobotę juniorzy udali się na mecz do Węglińca. Starsi po raz kolejny mając mnóstwo okazji do zdobycia bramki zawiedli, remisując tylko 2:2, a drugą bramkę tracąc w 88 minucie. Wcześniej dwukrotnie bramkarza gospodarzy pokonał Sidorski. Juniorzy młodsi wygrali 4:1, po dwóch bramkach Dawida Grygla, a po jednym trafieniu dołożyli Mateusz Gzik i Adrian Talarski.
Juniorzy Starsi: UKS Orliki Węgliniec - Włókniarz Mirsk 2:2 Bramki: Sidorski-2
Juniorzy młodsi: UKS Orliki Węgliniec - Włókniarz Mirsk 1:4 Bramki: D. Grygiel-2, Talarski, M. Gzik
Szymon Jaworski |
|
VII kolejka klasy okręgowej - Włókniarz zwycięski w Zgorzelcu. |
 Po porażce z Łużycami Lubań gracze Włókniarza udali się na mecz do Zgorzelca by tam stawić czoła miejscowej Nysie. No właśnie, do Zgorzelca. Wszyscy zapewne pamiętaj blamaż z rundy wiosennej poprzedniego sezonu, kiedy Włókniarz w fatalnym stylu przegrał 0:8. Tak więc do Zgorzelca nasi gracze jechali z zamiarem zmazania tamtej plamy. Ale po kolei. Zaczęło się od ataków graczy Nysy, jednak nie potrafili sobie oni stworzyć żadnej klarownej sytuacji. Włókniarze umiejętnie się bronili i od czasu do czasu wyprowadzali kontry. Po jednej z nich Morzecki był bliski zdobycia bramki, jednak w ostatniej chwili został zablokowany przez obrońcę Nysy. I wkońcu nastąpiła 39 minuta meczu. Fatalny błąd bramkarza i stopera Nysy, którzy zderzyli się biegnąc do piłki, wykorzystał Kowalski, wbiegając z piłką do pustej bramki. Do przerwy niewiele działo się jeszcze na boisku i po 45 minutach była niespodzianka.
Drugie 45 minut wyglądało jak pierwsza odsłona. Ciągły napór graczy Nysy, jednak nie potrafili oni sobie stworzyć choć jednej klarownej sytuacji. Za to mogli zostać skarceni w 88 minucie meczu, jednak znajdujący się 5 metrów od bramki Barynowa Dubiel nie potrafił trafić do siatki. W końcówce meczu za faul na Morzeckim czerwoną kartkę dostał jeden z pomocników Nysy, a Włókniarz sprawił nie lada niespodziankę wygrywając w Zgorzelcu 1:0.
NYSA - WŁÓKNIARZ 0:1 (0:1)
Bramka: Kowalski (39).
Włókniarz: Rosiak - Dołęga, Ł. Niemienionek, P. Grygiel, Leśniański (Badura) - Kowalski, Gajewski, Faściszewski (Krawczyk I), Dubiel (Supel) - Majer, B. Morzecki.
Nysa: Barynów - Wojtczak, Monik S. Hołub, Góral (Mądrzejewski) - Kaczan, Jaworski, Łuszczyk (Baran), Borowy - Łazarewicz, Rydol.
Wyniki VII kolejki klasy okręgowej - 12.09.2009: Granica Bogatynia – Czarni Lwówek Śląski 2:2 Łużyce Lubań – Victoria Ruszów 1:1 Olimpia Kamienna Góra – Jawa Otok 1:2 Nysa Zgorzelec – Włókniarz Mirsk 0:1 Gryf Gryfów Śląski – Orzeł Wojcieszów 1:0 Olimpia Kowary – GKS Raciborowice 4:2 Woskar Szklarska Poręba – Orzeł Lubawka 5:0
13.09.2009: Sparta Zebrzydowa - Piast Zawidów 2:5
Szymon Jaworski |
|
II runda Pucharu Polski na szczeblu okręgu jeleniogórskiego. |
 W II rundzie Pucharu Polski na szczeblu okręgu jeleniogorskiego Włókniarz spotkał się z Granicą Bogatynia. Jako, że meczu pucharowy rozgrywany miał być w środę, a dzień wcześniej Granica rozgrywała zaległy mecz VI kolejki klasy okręgowej do Mirska zawitały bogatyńskie B-klasowe rezerwy grające pod szyldem pierwszej drużyny. Włókniarze udzielili zmiennikom Granicy srogiej lekcji futbolu wygrywając aż 7:0. Tym samym bez najmniejszych problemów zapewniliśmy sobie awans do kolejnej fazy rozgrywek o Puchar Polski.
WŁÓKNIARZ - GRANICA 7:0 (5:0)
Bramki: 1:0 - Gajewski, 2:0 - Badura, 3:0 - Gajewski (rzut karny), 4:0 - Gajewski, 5:0 - Dubiel, 6:0 - Krawczyk I, 7:0 - Gajewski (rzut karny). Sędziował: Rafał Bancewicz. Widzów: 150.
Włókniarz: Jaworski - Sękalski (46. Dołęga), Ł. Niemienionek, Kreis, P. Grygiel (46. Kowalski) - Krawczyk I, Leśniański, Faściszewski, Supel - Majer (46. Badura), Gajewski.
Wyniki II rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu jeleniogórskiego - 09.09.2009: Lotnik Jeżów Sudecki – Karkonosze Jelenia Góra 2:2, k. 3:4 Piast Dziwiszów – Olimpia Kamienna Góra 1:1, k. 5:4 Woskar Szklarska Poręba – Gryf Gryfów Śląski 1:1, k.4:2 Nysa Zgorzelec – Twardy Świętoszów 2:4 Chmielanka Chmieleń – Łużyce Lubań (mecz przełożony na 23 września 2009r.) Włókniarz Mirsk – Granica Bogatynia 7:0 Piast Zawidów – Chrobry Nowogrodziec 3:3, k. 1:3 GKS Tomaszów Bolesławiecki – GKS Raciborowice 2:2, k. 1:4 |
|
Rozgrywki młodzików i trampkarzy. |
 Młodzicy i trampkarze rozegrali w tym tygodniu dwa spotkania. Pierwszy mecz rozgrywany był we wtorek 1-ego września. Młodzi włókniarze podejmowali Granicę Bogatynia. Młodzicy doznali sromotnej porażki przegrywając 0:5, trampkarze natomiast zremisowali 2:2. W sobotę 5-ego września rywalem włókniarzy był UKS Gryfów Śląski. Młodzicy i trampkarze doznali dwóch porażek w stosunku 1:0.
Paweł Niemienionek |
|
VI kolejka klasy okręgowej - porażka z Łużycami. |
 Do Mirska po raz kolejny w tych rozgrywkach przyjechał lider, tym razem Łużyce Lubań i niestety po raz kolejny wywiózł komplet punktów. Sam mecz był ciekawym widowiskiem, gra była wyrównana, a w drugiej połowie momentami zdecydowana przewaga należała do Włókniarza. W piłce jednak liczy się to ile razy piłka znajdzie drogę do siatki, a to właśnie goście zrobili dwa razy więcej od gospodarzy, chociaż mogło być zupełnie inaczej.
W pierwszej połowie mecz bez zdecydowanej przewagi którejś ze stron. W 13 minucie świetną dwójkową akcję przeprowadzili Morzecki z Gajewskim rozklepując całkowicie defensywę Łużyc ale ten ostatni przy strzale minimalnie się pomylił. W 32 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Mazura niezdecydowanie obrony i bramkarza wykorzystał Żyłkowski i dokładnym strzałem przy słupku wyprowadził gości na prowadzenie. Tuż przed przerwą było już 0:2. Rzut rożny Mazura i na raty dobijając własny strzał w poprzeczkę Andruchów podwyższył prowadzenie Łużyc.
Po przerwie Włókniarz ruszył do zdecydowanych ataków całkowicie spychając przyjezdnych do defensywy. Kontaktową bramkę udało się strzelić w 60 minucie, kiedy to podanie Kowalskiego wykorzystał Gajewski i strzałem w długi róg zmniejszył dystans do lidera. W 70 minucie znakomitą sytuację na doprowadzenie do remisu miał Morzecki ale po podaniu Leśniańskiego posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Gości w końcówce mieli również swoje okazje, w 77 minucie Rosiak w dobrym stylu obronił strzał Mazura. W 83 minucie miała miejsce najbardziej kontrowersyjna sytuacja w meczu. W pole karne Łużyc wbiegł Leśniański i był ewidentnie pociągany za koszulkę wskutek czego przewrócił się. Sędzia główny nie dość, że nie odgwizdał faulu to jeszcze ukarał zawodnika żółtą kartką za rzekomą symulację. Leśniański tak żywiołowo protestował, że w chwilę później otrzymał kolejny żółty kartonik, a w konsekwencji kartkę czerwoną. Co do samej sytuacji to już po meczu wielu kibiców miało również pretensje do arbitra bocznego, który był lepiej ustawiony od głównego i powinien zasygnalizować grę faul zawodnika zespołu gości. Włókniarz pomimo osłabienia ambitnie dążył do remisu ale w doliczonym czasie gry po strzale jednego z lubanian, piłkę tak nieszczęśliwie wybijał Dołęga, że ta całkowicie zmyliła Rosiaka i wpadła do siatki.
WŁÓKNIARZ - ŁUŻYCE 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 - Żyłkowski (32), 0:2 - Andruchów (41), 1:2 - Gajewski (60), 1:3 - Dołęga (90) (bramka samobójcza). Żółte kartki: Leśniański. Czerwona kartka: Leśniański (84 - druga żółta). Sędziował: Ireneusz Wójtowicz. Widzów: 300.
Włókniarz: Rosiak - P. Grygiel, Ł. Niemienionek, Leśniański, Dołęga - Faściszewski, Gajewski, Kowalski, Krawczyk I - B. Morzecki, Majer.
Łużyce: Kukiełka - Mandżejewski, Andruchów, Malinowski, Czuchryta - Modzelewski (87. Sudnik), Żyłkowski, Mazur (90. Poszelężny), Majka (77. Lotosz) - Fereniec, Nir (72. Jakimowicz).
VI kolejka klasy okręgowej - 05.09.2009: Jawa Otok – Woskar Szklarska Poręba 1:1 Włókniarz Mirsk - Łużyce Lubań 1:3
06.09.2009r.: Victoria Ruszów – Olsza Olszyna 4:0 Czarni Lwówek Śląski – Sparta Zebrzydowa 4:1 GKS Raciborowice – Gryf Gryfów Śląski 7:0 Piast Zawidów – Olimpia Kamienna Góra 3:2 Orzeł Lubawka – Nysa Zgorzelec 1:5
08.09.2009r.: Orzeł Wojcieszów - Granica Bogatynia 0:0
|
|
Zapowiedź VI kolejki klasy okręgowej - 05/06/08.09.2009. |
 W sobotę 5 września do Mirska zawita drużyna Łużyc Lubań, aktualnego lidera rozgrywek klasy okręgowej. Przed tygodniem także gościliśmy lidera, w tym przypadku była to drużyna Victorii Ruszów, która w tym czasie zajmowała właśnie 1 miejsce w tabeli. Jak to spotkanie się zakończyło wszyscy dobrze wiemy, Włókniarz poniósł dotkliwą porażkę, przegrywając 0:3. W środku tygodnia mirszczanom udało się połowicznie zrehabilitować, wygrali wyjazdowe spotkanie z Olszą Olszyna. Jednak prawdziwy test umiejętności mirska drużyna będzie miała właśnie w najbliższą sobotę. Łużyce to jedna z drużyn pretendujących do awansu i jak na razie potwierdzająca te aspiracje. Z pewnością będzie to najcięższy z dotychczasowych meczy jakie rozegrał Włókniarz.
Pary VI kolejki ligi okręgowej:
05.09.2009r.: Włókniarz Mirsk – Łużyce Lubań Jawa Otok – Woskar Szklarska Poręba
06.09.2009r.: Victoria Ruszów – Olsza Olszyna Czarni Lwówek Śląski – Sparta Zebrzydowa GKS Raciborowice – Gryf Gryfów Śląski Piast Zawidów – Olimpia Kamienna Góra Orzeł Lubawka – Nysa Zgorzelec
08.09.2009r.: Orzeł Wojcieszów – Granica Bogatynia
pauza: Olimpia Kowary
|
|
V kolejka klasy okręgowej - wygrana z "czerwoną latarnią". |
 Po sromotnej porażce u siebie z Victorią Ruszów przyszedł czas na odrobienie strat i zainkasowanie kompletu punktów, a także podreperowanie stosunku bramkowego. Okazja do tego była znakomita, bowiem włókniarze udali się w V kolejce do "czerwonej latarni" klasy okręgowej, Olszy Olszyna. Plan został wykonany, Włókniarz wygrał ten mecz i strzelił mnóstwo bramek ale też stracił o wiele za dużo, a i sama gra tylko momentami była taka jak powinna wyglądać biorąc pod uwagę potencjał zespołu.
Mecz rozpoczął się w sposób wręcz wymarzony dla naszej drużyny. Już w 8 minucie Morzecki minął bramkarza i jednego z obrońców, a następnie z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Gospodarze jeszcze dobrze nie otrząsnęli się, a już przegrywali 0:2. Szwałko nie opanował piłki po strzale z rzutu wolnego, dopadł do niej Faściszewski i bez problemów podwyższył wynik. Włókniarz po tej sytuacji oddał incjatywę Olszy i został za to skarcony. W 14 minucie niepewną interwencję obrońców i bramkarza wykorzystał Śmigielski i głową strzelił kontaktową bramkę. Później gra toczyła się w środkowej strefie boiska i dopiero w 36 minucie Majer na raty zdołał pokonać golkipera Olszy po raz trzeci.
Po przerwie Olsza rzuciła się do ataków ale to Włókniarz strzelił kolejną bramkę. W 54 minucie Majer przejął piłkę na 25 metrze, ograł jednego z zawodników gospodarzy i sprzed linii pola karnego oddał atomowy strzał lewa nogą. Piłka wylądowała w samym "okienku" bramki Zapartego, który pojawił się w na boisku po przerwie. Wydawało się że kilku bramkowe prowadzenie Włókniarza jest już gwarancją wysoko wygranego meczu. Jak się okazało o końcowy wynik musieliśmy niestety drżeć praktycznie do samego końca. W 61 minucie Rosiak sfaulował szarżującego zawodnika Olszy i sędzia podyktował rzut karny. Naszemu bramkarzowi udało się obronić strzał Korolewicza i powoli staje się on specjalistą w tym elemencie gry, szkoda tylko, że większość tych rzutów karnych sam prowokuje. Olsza nie odpuszczała i w 68 minucie Bełzowski ładnym strzałem z rzutu wolnego zmienił wynik na 2:4. Dokładnie dwadzieścia minut później Waniowski ponownie zmniejszył dystans Olszy do Włókniarza. W międzyczasie mieliśmy nawet nie 100, a 200 procentową okazję, ale Krawczyk II mając przed sobą tylko bramkarza, a obok siebie dwóch kolegów z drużyny pogubił się i Zaparty wyłuskał mu piłkę spod nóg. Na szczęście udało się utrzymać prowadzenie do samego końca, a w doliczonym czasie gry Gajewski wyszedł na czystą pozycję i pewnym strzałem ustalił wynik na 5:3 dla przyjezdnych.
OLSZA - WŁÓKNIARZ 3:5 (1:3)
Bramki: 0:1 - B. Morzecki (8), 0:2 - Faściszewski (11), 1:2 - Śmigielski (14), 1:3 - Majer (36), 1:4 - Majer (54), 2:4 - Bełzowski (68), 3:4 - Waniowski (88), 3:5 - Gajewski (90+). Żółte kartki: R. Szwałko, T. Kossowski, Markowski oraz Rosiak. Sędziował: Waldemar Socha. Widzów: 200.
Olsza: G. Szwałko (46. Zaparty) - Markowski, Kurec, Trojanowski, T. Kossowski - Grześkiewicz, Gustafiak, Rudzik, Korolewicz (66. Waniowski) - M. Kossowski (53. Bełzowski), Śmigielski (56. R. Szwałko).
Włókniarz: Rosiak - P. Grygiel (59. Kreis), Ł. Niemienionek, Leśniański (72. Badura), Dołęga (85. Sękalski) - Faściszewski, Gajewski, Kowalski, Krawczyk II - B. Morzecki (69. Dubiel), Majer.
Wyniki V kolejki klasy okręgowej: 01.09.2009: Woskar Szklarska Poręba – Piast Zawidów 2:3
02.09.2009: Olsza Olszyna – Włókniarz Mirsk 3:5 Łużyce Lubań – Orzeł Lubawka 3:0 Nysa Zgorzelec – Jawa Otok 4:1 Olimpia Kamienna Góra – Czarni Lwówek Śląski 2:0 Sparta Zebrzydowa – Orzeł Wojcieszów 1:3 Granica Bogatynia – GKS Raciborowice 2:0 Gryf Gryfów Śląski – Olimpia Kowary 2:0
pauza: Victoria Ruszów
|
|
Zapowiedź V kolejki klasy okręgowej - 01/02.09.2009. |
Pary V kolejki klasy okręgowej: 01.09.2009: Woskar Szklarska Poręba – Piast Zawidów
02.09.2009: Olsza Olszyna – Włókniarz Mirsk Łużyce Lubań – Orzeł Lubawka Nysa Zgorzelec – Jawa Otok Olimpia Kamienna Góra – Czarni Lwówek Śląski Sparta Zebrzydowa – Orzeł Wojcieszów Granica Bogatynia – GKS Raciborowice Gryf Gryfów Śląski – Olimpia Kowary
pauza: Victoria Ruszów.
|
|
Przełożone i odwołane mecze juniorów. |
 Do soboty przyjedzie czekać juniorom Włókniarza na rozegrania pierwszego meczu ligowego. W sobotę nie doszedł do skutku pojedynek naszych zawodników z KKS-em Jelenia Góra, gdyż jak się dowiedzieliśmy gracze z Jeleniej wycofali się z rozgrywek, pozostawiając tylko drużynę juniorów młodszych, który i tak nie rozegrała meczu z naszymi młodszymi juniorami. Został on przełożony na inny termin. We wtorek juniorzy mieli się udać do Jeżowa Sudeckiego, na mecze z tamtejszym Lotnikiem oraz z występującym z nim w parze SP Gol. Te mecze również nie dojdą do skutku, ponieważ jak się dowiedzieliśmy drużyny te zostały wycofane z rozgrywek. Tak więc dopiero w najbliższą sobotę juniorzy Włókniarza Mirsk meczem na własnym stadionie z Granica Bogatynia rozpoczną zmagania ligowe.
Szymon Jaworski |
|
|
www.poomoc.pl |  |
Galerie |  |
Historia Włókniarza |  |
Ostatnia kolejka | XXIII kolejka - 24/25.05.2025
Stella Lubomierz 1 - 2MKS Włókniarz Mirsk |
Następna kolejka | XXIV kolejka - 31.05/01.06.2025
MKS Włókniarz Mirsk - Olsza Olszyna |
Tabela Klasa A |
Mie. | Druż. | Kol. | Pkt. |
1. | Włókniarz | 23 | 61 |
2. | Piast | 23 | 54 |
3. | Czarni | 23 | 43 |
4. | Stella | 23 | 43 |
5. | Korona | 23 | 34 |
6. | Fatma | 23 | 33 |
7. | Łużyce II | 23 | 33 |
8. | Iskra | 23 | 32 |
9. | Błękitni | 23 | 28 |
10. | WKS | 23 | 27 |
11. | Cosmos | 22 | 26 |
12. | Sudety | 22 | 25 |
13. | Olsza | 23 | 22 |
14. | Granit | 23 | 4 |
|
Gmina Mirsk |  |
Słowo Sportowe |  |
90 minut |  |
Łączy Nas Piłka |  |
DZPN Wrocław |  |
|